Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2012

BARANIA GÓRA - SKRZYCZNE

Obraz
BESKID ŚLĄSKI – BARANIA GÓRA – SKRZYCZNE 21-10-2012 Niedziela więc na szlak, wędrówkę rozpoczynamy w Wiśle Czarnej – Fojtuli , pogoda, taka, że nie pada…ale co będzie dalej nie wiadomo, bo niebo zachmurzone. Idzie się początkowo drogą asfaltową, doliną Białej Wisełki, która wśród drzew z czapami kolorowych liści przyjemnie szumi. Szlak z chodzi z drogi i tu już zaczynają się podejścia, jeszcze nie wysokie, które prowadzą do wodospadów Rodła na Białej Wisełce…króciutki odpoczynek, jakaś kanapka trochę, zdjęć i  znów z odbudowanymi siłami wspinamy się coraz to wyżej, wyżej…ale  bliżej, bliżej szczytu. Jeszcze trochę skałek, las kikutów, bo Barania to takie cmentarzysko chorych drzew, które umierają stojąc i widać tylko wystające kikuty …wygląda to bardzo przygnębiająco. Ot i już wieża widokowa, która stoi na samiutkim szczycie…szybkie wyjście na górę by zobaczyć zachwycające widoki, a widoki są piękne  i słoneczko wyszło zza chmur…więc ciepło i przyjemnie…z góry...

KONIAKÓW

Obraz
KOCZY ZAMEK – OCHODZITA W KONIAKOWIE 20-10-12 O świcie do Koniakowa na wschód słońca. Sobota, z dwójką znajomych króciutki wypadzie, do Koniakowa, na plener fotograficzny, więc pobudka już o 4,30 i do gór. Oczywiście dotarliśmy na miejsce a tu jeszcze ciemna noc, latarki w ręce i na szczyt Koczego Zamku 847 m .,nazwa  wzgórza pochodzi od węgierskiego Grafa  Kocsi, a łzawa legenda głosi:  " stał tu niegdyś zamek węgierskiego grafa, który przywędrował tu z rodzinnych stron, albowiem ojciec chciał go ożenić z niemiłą mu baronówną. Graf ów, nazwiskiem Kocsi, zakochał się w pięknej Jadwidze, góralce z Koniakowa i ożenił się z nią. Niedługo potem zjechał stary graf. Na wiadomość o ożenku syna z prostą góralką kazał pachołkom porwać Jadwigę. Jeden z nich zabił ją czekanem. Kocsi mszcząc śmierć żony zranił w bitwie ojca, który umarł z powodu odniesionych ran. Na skutek tych tragicznych wydarzeń młody graf, trawiony tęsknotą i rozpaczą dostał pomieszania zmysłów, p...