Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2013

PLENER FOTOGRAFICZNY -PYSKOWICE

Obraz
SKANSEN KOLEJOWY W PYSKOWICACH - 14-04-2013 Plener fotograficzny zorganizowany przez chorzowskie koło fotografii krajobrazowe, w którym miałam szczęście uczestniczyć… w Skansenie prowadzonym przez Towarzystwo Ochrony Zabytków Kolejnictwa i Organizacji Skansenów. Skansen powstał przez kilu pasjonatów w 1998 r. a którym leży na sercu historia i pamiątki polskiej Kolei…ratują lokomotywy, wagony, parowozy przed całkowitym zniszczeniem, poszukują stare zdezelowane, porzucone na bocznicach i dają im nowe życie… Jeden z miłośników, z którym byliśmy umówieni, z wielka pasją opowiadał nam historię poszczególnych maszyn…o pracy nad ich remontowaniu…i dalszych ich losach… Skansen to prawdziwa skarbnica starych nieużywanych maszyn który warto zwiedzić…

PIELGRZYMKA DO SANKTUARIUM ŻIWCZAKOWA - SŁOWACJA

Obraz
Korňa - Živčáková - Vyšny Koniec - Turzovka. 13-04-2013 Nasza trasa dziś wiedzie na Słowacje, wybrałam się z Jadzią i Stachem na pielgrzymkę do Sanktuarium, Żiwczakowa. Wstawanie o świcie wyprawę rozpoczynamy w Czeskim Cieszynie gdzie pociągiem jedziemy do Czaccy, a dalej autobusem do Korni. Tam rozpoczyna się szlak pielgrzymów, ale wcześniej wchodzimy jeszcze do miejscowego kościoła p.w. Bożego Serca Jezusowego, a po modlitwie w dalsza drogę. Cała drogę towarzyszą nam Stacje Drogi Krzyżowej…a czym wyżej to śniegu więcej, ale drepcze się przyjemnie, bo i pogoda dopisuje…ciepło, a i od czasu do czasu wychyla swą buzię słoneczko. Tak dochodzimy do pierwszych źródełek, a jest ich wiele…na dłużej zatrzymujemy się przy tym najważniejszym, gdzie woda nie zamarza nawet przy 30 stopniach Celsjusza. Przemywam wodą oczy i dalej, bo meta przy kaplicy gdzie msza o godz. 11. Mijamy budujące się Sanktuarium, a jeszcze parę kroków i kaplica z 1958r. Msza celebrowana przez dwóch mnichów...

Beskid Żywiecki i browar w Żywcu

Obraz
BESKID ŻYWIECKI – PRZEŁ. GLINKA – KRAWCÓW WIELKICH –BACÓWKA POD SZCZYTEM – GLINKA SZKOŁA MUZEUM ARCYKSIĄŻĘCEGO BROWARU W ŻYWCU 06-04-2013 Sobota, dziś znów gdzieś się powałęsać, więc dołączam do mojej grupy i w Beskid Żywiecki a w planie było przejście z Glinki, wsi położonej wśród szczytów żywieckich,…ale w rezultacie dojechaliśmy do przełęczy Glinka i z tamtą na szczyt… Śniegu jeszcze wiele, lekki mrozik, więc idzie się dobrze, szlak przetarty,…lecz ja jak zawsze zamykam grupę…nie sama, bo z koleżanką i jej mężem… Czym wyżej to mgła się zagęszcza,…ale pięknie…szkoda, że widoków przez nią nie ma, ale foty lubię w takim białym mleku…daje to jakąś magię, tajemniczość…tak dochodzimy do szczytu, a stamtąd już moment i w pięknej bacówce, gdzie kawka, posiłek…odpoczynek i znów w drogę, ale teraz już tylko w dół do Glinki Szkoła? Po drodze mijamy stacje Drogi Krzyżowej, a i mgła się przerzedza, odsłaniają się pobliskie   górki… a już widać kościółek w we wsi…gdzie czek...