Listopad
Jan Brzechwa
Złote, żółte i czerwone
Opadają liście z drzew,
Zwiędłe liście w obcą stronę
Pozanosił wiatru wiew.
Jak ja lubię jesień...
wolny dzień...pogoda piękna, jak by ostatnia tej jesieni, nie wysiedzę w domu...
jeszcze nie byłam w takim czasie w ogrodach Kapiasów... ogrodach,
gdzie już nie ma kwiatów prawie wcale...gdzie by powinno być smutno...
ale gdzie, nie jest kolorowo, pełno żółci, czerwieni, brązów...a wszystko aż lśni w słońcu...
ludzie spacerują, podziwiają, odpoczywają na ławeczkach.
Ach co tu pisać...i tak się nie da tego wyrazić w słowach, to trzeba zobaczyć,
poczuć zapach jesieni, tych ostatnich ciepłych dni... bo szybko nadejdzie ta jesień słota, zimna, wietrzna...
|
to pewnie rokitnik...na dżemy...na nalewki w zimowe dni... |
|
jak nadejdzie już ta słotna jesień, to przydają się parasole... |
|
angielskie ogrody smutne...juz różyczek niema...nie ma zapachu obłędnego... |
|
byle do wiosny...już czeka... |
|
|
pokazałam, tę wspaniałą porę w ogrodach...
Goczałkowice 05 listopad 2017
Pięknie spędziłaś w tym ogrodzie i w pogodny dzień, wolny swój czas..... super fotki nam udostępniłaś...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, życzę dalszych okazji...:)
Dziękuję:)))
UsuńPięknie tam i pięknie pokazane :-)
OdpowiedzUsuń1 - wszyscy moi znajomi już tam byli, tylkomja z Żonką jeszcze nie.
OdpowiedzUsuń2 - post pokażę Marzence w celu zaostrzenia apetytu.
3 - Jako JEDYNA znana mi osoba pisząca o tym miejscu odmieniłaś nazwisko. Wielki szacun.
Cudowna jesień Gabrysiu.Ciepełko pozdrawiam bo za oknem zimno,deszcz i mgła.
OdpowiedzUsuńTam zawsze jest pięknie, a Ty mnie w tym przekonaniu podtrzymujesz. Pewnie i zima tam znajdzie coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńŚliczna relacja i tak samo ślicznie Cię pozdrawiam.