CHABÓWKA - OBIDOWA - CHOCHOŁÓW - ZAKOPANE 21-04-2018

Zakopane… stolica Tatr… zwiedzana i zatrzymująca wszystko w kadrach …

Już w autokarze podziwianie pięknej wiosny, która nadeszła tego roku szybko… kwitnące drzewa się bielą, ośnieżony szczyt Babiej, też bieleje w oddali.

Zbliżamy się, o i już Czerwone Wierchy widać, również jeszcze ośnieżone… i dostojny śpiący rycerz… Giewont, ale jeszcze zatrzymujemy się w Chabówce by podziwiać stare lokomotywy… ciupcie z minionej epoki i  jeszcze starsze…

Na Obidowej zwiedzamy drewniany kościółek zwany na Piątkowej Górze lub na Rdzawce z 1757, a od niego piękne widoki na Tatry, Babią Górę i Pasmo Lubomira…

STOI KOŚCIÓŁEK NA PIĄTKOWEJ GÓRZE,

Nie zmogły go wichry,

Nie zmogły go burze,

Nie zmogły go nawet wrogie nawałnice,

Które napierały na polskie granice.

Tylko człek niedobry podpalił mu ściany,

Tak by się nóm  spolił kościółek kochany.

Tylko Som Pon Jezus z krzyża wzięty,

Otoczył go troską, to cud niepojęty.

Żeby go ocalić posłał dobre straże

I ocalił Dom Ojca w tak wielkim pożarze. 1994r.

CHOCHOŁÓW to następny nasz przystanek zwiedzania starej zabudowy wsi…

oraz HISTORIĘ PEWNEGO CHRYSTUSA, czyli w odwiedzinach w pracowni rzeźbiarza

Jana Ziędera, który ukochał i rzeźbi Chrystusa… bardzo ciekawe te jego prace w drewnie, ile w nich kunsztu i umiłowania Jezusa.

Dalej w drodze, teraz już ZAKOPANE… więc trzeba wstąpić do chaty Sabały, gdzie opowiada o nim sam pra – pra - wnuk.

Modlitwa w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach.

I jak zawsze gdy jestem w Zakopanym na cmentarz na Pęksowym Brzyzku… i jak tu opuścić Krupówki… trzeba połazić, pooglądać… coś kupić…

Na zakończenie zwiedzania obiad i tańce przy góralskiej kapeli…

To nie dla mnie ja spaceruję i podziwiam w zachodzącym słońcu naszego rycerza.

Zakopane 21-04-2018

most na zaporze Świnna Poręba

w oddali Babia Góra

Obidowa

koś św. Krzyża

Chochołów koś.św. Jacka