FRELICHÓW- ZARZECZE ZALEW GOCZAŁKOWICKI 06-12-2020

 

 

SEMTYMENTALNA

Mikołaja 06-12-2020… słońce przyświeca, ale i też już nie ogrzewa, chłodno...

Siedzieć w domu nie… z bratem wybieramy się zobaczyć co się zmieniło na Frelichowie,

To wioska w której przyszłam na świat… co prawda domu już dawno nie ma, w miejscu ogródka babci, starej studni, domu z przysiadkami chaszcze wszelkie rośnie, krzaki leszczyny.

 Podjeżdżamy w miejsce, gdzie mostek był, po bokach rosły dwie wierzby, które smagały swoimi długimi gałązkami po twarzy, teraz sarenka na nas zaglądała i w ogóle się nie bała… tylko patrzyła na nas. Ale mi się żal zrobiło… wspomnienie.

 

Jedziemy dalej, tam gdzie jako dzieci jeździliśmy posiedzieć nad wodą… 2km i już jesteśmy na Rykalcu, stara remiza… teraz maleńka izba przyrodnicza, kapliczka św. Antoniczka…

Oj, jak dawno tam nie byłam… przejścia przez rów nie było…było, tylko wody dużo i przeskoczyć się nie dało.

Obeszliśmy , i już na wale Zalewu goczałkowickiego… ale tam pięknie… kaczki pływają, słychać gęganie dzikich gęsi… fale uderzają o betonowe brzegi.

 

Grudzień, to już tak szybko  słońce zachodzi… a my tak daleko od  samochodu… trzeba wracać…

Powrót już w ciemnościach, ale przedtem jeszcze zobaczyć jak słońce zachodzi w swej czerwoności, żółci się wszystko wokoło… pięknie tam… 










































FRELICHÓW ZARZECZE RYKALEC ZALEW GOCZAŁKOWICKI 06-12-2020

Komentarze

  1. Bardzo to wszystko malownicze. Kolory bardzo realistyczne i to jest piękne.
    Miłego.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

KAPLICÓWKA... czyli GÓRKA WILAMOWICKA - SKOCZÓW 04-10-2020

Ligotka Kameralna – Prasiva – Chata na Kotari – Ligotka Kameralna Beskid Śląsko- Morawski Czechy 19-02-2017

KONIAKÓW-OCHODZITA-NAJWIĘKSZA KORONKA NA ŚWIECIE-18-08-2013